Piękna, brązowa, wakacyjna opalenizna jest corocznym marzeniem wszystkich ludzi. Zarówno mężczyźni jak i kobiety, gdy dopisuje nam atmosfera chcą mieć naturalną, nie wyhodowaną na solarium, opaleniznę. Przebywanie na słońcu wspomaga wytwarzanie endorfin szczęścia, dzięki czemu mamy dobre samopoczucie po opalaniu się. Nie każdy z nich jednak zdaje sobie sprawę, że promienie UV w nadmiarze są dla nas również szkodliwe i powinniśmy ich unikać. Zbyt długie przebywanie na słońcu, zwłaszcza bez odpowiedniego zabezpieczenia, może skończyć się na poważnych oparzeniach po opalaniu. Jak zatem ich uniknąć oraz jak leczyć się jeżeli już u nas wystąpiły objawy oparzenia?
Czym jest promieniowanie słoneczne i jak je dzielimy
Przede wszystkim musimy wiedzieć co tak naprawdę składa się na promieniowanie słoneczne. W promieniowaniu słonecznych znajdziemy promieniowanie UVA, czyli inaczej znane promieniowanie ultrafioletowe. Jest ono dla nas niezwykle niebezpieczne ze względu na przenikanie do głębokich warstw skóry, gdzie niszczy włókna kolagenowe i potęguje rakotwórcze działanie promieni UVB. Jednocześnie to one właśnie odpowiadają za naszą tak piękną i pożądaną przez wszystkich opaleniznę na skórze. Przed promieniem UVA nie chronią nas szyby w domach czy w samochodach i jesteśmy na nie narażeni przez cały rok. W skrajnych przypadkach przyczynia się do powstawania czerniaka – złośliwego nowotworu skóry. Drugim składnikiem promieniowania słonecznego jest wspomniane wcześniej promieniowanie UVB. Jest ono bezpieczniejsze od promieniowania UVA, ponieważ oddziałuje płycej od promieniowania UVB i to właśnie to promieniowanie jest odpowiedzialne za powstawanie rumienia, czyli efektu przed właściwą pigmentacją, czyli opalenizna. Promieniowanie to powoduje wytwarzanie tak potrzebnej dla naszego zdrowia witaminy D3, ale również powoduje oparzenia skóry. Ostatnim składnikiem promieniowania słonecznego jest promieniowanie Infra Red (IR). Potocznie jest ono nazywane promieniowaniem podczerwonym i to ono sprawia, że z pozoru bezpieczne kąpiele w wodzie i zabawy na słońcu mogą skończyć się odwodnieniem organizmu, przegrzaniem czy też nawet udarem słonecznym.
Zabezpieczenie przed promieniowaniem słonecznym
Najczęściej stosowanym i najpopularniejszym sposobem jest stosowanie kremu/olejku do opalania z filtrem UV. Warto pamiętać o fakcie, że środki tego typu chronią skórę dopiero po wchłonięciu, czyli jeżeli chcemy być bezpieczni od samego początku opalania powinniśmy się nim wysmarować 30min przed rozpoczęciem opalania. Pamiętajmy również o tym, że środki te są zmywalne i ścieralne więc podczas opalania musimy odnawiać naszą powłokę zabezpieczającą nakładając kolejne warstwy środka z filtrem UV. Na rynku dostępne są również dostępne wodoodporne środki zabezpieczające więc jeżeli planujemy kąpiele w wodzie warto zakupić środek dedykowany do tego. Będziemy mieli wtedy większe prawdopodobieństwo uniknięcia poparzenia słonecznego podczas zabaw w wodzie. Jeżeli doznamy już oparzeń słonecznych to możemy do złagodzenia pieczenia użyć aloesu lub bardziej domowych metod jak nasmarowania poparzenia octem, kefirem lub chudym mlekiem.
O
Jestem pasjonatką dosłownie wszystkiego co kobiece i chcę się dzielić swoją wiedzą w tym zakresie. Udzielam moim czytelniczkom różnego rodzaju porad na kwestie, które je interesują. Nierzadko poruszam także tematy tabu.
Dodaj komentarz