Ulubiony przysmak żółwi Ninja, czyli kilka słów o pizzy

Pizza na dobre wpisała się nie tylko w nasze jadłospisy, lecz także i w kulturę naszych czasów. Czy wiesz, gdzie w filmach, literaturze czy sztuce możesz spotkać ten przysmak.

Filmy, bajki, seriale – wszędzie pizza

Czym byłyby przywołane wcześniej żółwie Ninja bez pizzy? Było to ich ulubione danie, które pożerali z ogromną ochotą. Nawet pizze bardzo nietypowe cieszyły się ich uznaniem – Michelangelo uwielbiał pizzę z piankami i pepperoni, a także z truskawkami i anchois. Pizza pojawia się także w wielu serialach – wspomnieć tu można choćby uwielbianych przez wielu “Przyjaciół”, a także “Seks w wielkim mieście”. Pizza gości często także na dużym ekranie – kultową stała się scena z dramatu “Gorączka sobotniej nocy”. gdzie Tony zjada dwa kawałki pizzy złożone jak kanapkę. A “Kevin sam w domu” – film też już każdy zna na pamięć, dlatego też na pewno kojarzycie scenę, gdzie tytułowy bohater zamawia pizzę w iście gangsterskim stylu. Nie można też zapomnieć o scenie jedzenia pizzy w filmie “Jedz, pij i kochaj”! W bajce “Toy Story” z kolei występuje cała Pizza Planet!

Smakowity przysmak

Pizza wrocław na dobre zagościła na naszych stołach, ale także i w popkulturze. Możemy obserwować bohaterów filmów i seriali, którzy nie pogardzą kawałkiem dobrej pizzy. Dlaczego pizza? Wydaje się ona być daniem uniwersalnym, lecz jednocześnie bardzo zróżnicowanym, w zależności od naszych upodobań. Choć najchętniej wybieraną pizzą pozostaje pizza pepperoni, a także klasyczne marinara i margherita, to spotkać możemy smaki dużo bardziej wyrafinowane. Po pizzę chętnie sięgamy w czasie spotkań rodzinnych lub koleżeńskich, więc jest to danie swojskie, które kojarzy się nam pozytywnie.

Dobra pizza potrafi nam świetne poprawić nastrój i często stosowana jest jako lekarstwo na zły humor. Według statystyk najchętniej sięgamy po nią w sobotnie wieczory, kiedy chcemy się odprężyć i zrelaksować. Możemy ją jeść w domowym zaciszu i w gwarze pizzerii, ale zawsze będzie ona pyszna.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*